Późna diagnoza, dopiero w wieku 27 lat, zaskoczyła Sandrę, która wtedy pracowała jako trener personalny. „Nie od razu usłyszałam diagnozę CT1, lekarze w pierwszej kolejności podejrzewali u mnie cukrzycę typu LADA oraz MODY. W mojej rodzinie nikt nie był diabetykiem, ja natomiast zawsze prowadziłam bardzo aktywny tryb życia trenując przez 10 lat judo, a potem studiując na AWF. Dosłownie w przeddzień diagnozy kończyłam studia podyplomowe w zakresie poradnictwa żywieniowego. Nie ukrywam, że te studia pomogły mi bardzo na początku przygody z cukrzycą – kwestię odpowiednich posiłków dla diabetyków miałam już w małym palcu.” Sandra, dzięki dobrze dobranej diecie i ciągłej aktywności fizycznej miała niewielkie zapotrzebowanie na insulinę. Po okresie remisji, podczas ciąży zapotrzebowanie na insulinę wzrosło. „Zaczęłam korzystać z systemu Dexcom już w 2020 roku – był to Dexcom G5. Moja glikemia szalała podczas obu ciąż. Szczególnie po porodzie miałam niestabilne cukry, duże spadki, częste hipoglikemie w nocy. Dziś korzystam z Dexcom ONE+ i jestem bardzo zadowolona z alarmów oraz ze strzałek trendu – daje mi to poczucie bezpieczeństwa, szczególnie teraz kiedy jestem podwójną mamą.” Jakie rady ma dziś Sandra dla nowo zdiagnozowanych osób? „Jako dietetyk kliniczny uważam, że warto postawić na dobrą edukację, dać sobie chwilę na ochłonięcie ze złych emocji i oczywiście postawić na odpowiednią dietę, która jest podstawą. To wszystko odwdzięczy się lepszym samopoczuciem i jakością życia. Diagnoza to często dobry impuls, żeby wziąć się w garść i postawić na siebie i swoje zdrowie.”


Instagram: fitsugar_pl